Odwiedza nas 206 gości oraz 0 użytkowników.
Niebylec, dnia 31-08-2018
ROLNICY Z GMINY NIEBYLEC PODZIĘKOWALI ZA TEGOROCZNE PLONY NA TRADYCYJNYCH DOŻYNKACH W DNIU 15 SIERPNIA BR.
Żniwa, żniwa i po żniwach…
Dożynki gminne od szeregu lat związane są nieodłącznie z ważnym świętem kościelnym Świętem Wniebowzięcia NMP, zwanym też potocznie Świętem Matki Boskiej Zielnej przypadającym 15 sierpnia. Tradycją w gminie Niebylec jest, że odbywają się one co roku w innej wsi. W tym roku ich gospodarzem był Niebylec. Uroczystości dożynkowe rozpoczęły się na stadionie sportowym od polowej Mszy św. dziękczynnej w intencji rolników i parafian, którą koncelebrowali ks. proboszcz Czesław Goraj, ks. prałat Jan Młynarczyk oraz ks. wikariusz Tomasz Kiebała.
Oprawę muzyczną zapewniła orkiestra dęta z Niebylca. Homilię wygłosił ks. Czesław Goraj. W imieniu mieszkańców parafii dziękował Bogu za urodzaj ziemi, za plony i chleb, bo dzięki nim człowiek może godnie żyć i nie być głodnym. Jednakże nie byłoby nic bez Bożego błogosławieństwa. Mówił m.in.: „Dziś pełni radości jesteśmy zgromadzeni na dziękczynnej modlitwie, bo chcemy podziękować Bogu za trud pracy rolnika. Abyśmy nie zmarnowali tego dziedzictwa, które otrzymaliśmy po naszych ojcach i praojcach, którzy tę ziemie uprawiali, którzy się starali, by ziemia rodziła w sposób najbardziej obfity. Prosimy Boga aby wlał w nasze serca na nowo nadzieję na lepszą przyszłość aby dola rolnika była optymistyczna, opłacalna, by dobrze gospodarować na tej ziemi”. Tuż po zakończeniu celebry Mszy św. zaśpiewała kapela Jany a przygotowane kuplety odśpiewał zespół śpiewaczy Alebabki.
Uroczystości dożynkowe otworzyła dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Niebylcu Agnieszka Cynar witając delegację z zaprzyjaźnionej gminy Wołowiec z Zakarpacia na czele z zastępcą mera Wołowca Siergiejem Grigą. Następnie zaprosiła sołtysów wsi Małówka i Niebylec: Adama Błądzińskiego i Józefa Sołtysa, którzy powitali gości. Byli to: Jerzy Bator wiceprezes PIR w Trzebownisku, radni rady powiatu: Maria Chuchla i Józef Dzindzio, przewodnicząca Rady Gminy Niebylec Danuta Lęcznar wraz z radnymi i sołtysami wsi, wójt gminy Niebylec Zbigniew Korab, ks. prałat Jan Młynarczyk, proboszcz parafii Niebylec ks. kanonik Czesław Goraj, wikariusz niebyleckiej parafii ks. Tomasz Kiebała, dyrektor Muzeum Samorządowego Ziemi Strzyżowskiej Monika Bober, plastyk, animator kultury Wiesław Plezia, kierownik posterunku w Niebylcu reprezentujący również komendanta powiatowego policji Mariusz Florek, przewodniczące Kół Gospodyń Wiejskich z członkiniami, prezesi OSP, grupy wieńcowe z gminy Niebylec, mieszkańcy gminy i przyjezdni goście. Prowadząca imprezę odczytała jeden z listów przysłanych od gości, którzy z różnych powodów nie mogli wziąć udziału w naszych dożynkach. Listy przysłali: Kazimierz Gołojuch, Zdzisław Pupa, Ewa Leniart, Zbigniew Chmielowiec.
Kolejnym punktem obchodów święta plonów było wręczenie chleba przez starostów Danutę i Stanisława Antoników wójtowi Zbigniewowi Korabowi, który powiedział, że nasza polska tradycja nakazuje po skończonej pracy
i zebraniu plonów podziękować Bogu za owoce ziemi, a rolnikom za włożony trud i pracę, których owocem jest chleb – symbol dostatku. Powiedział m.in. „Drodzy rolnicy, w czas dożynek, waszego święta, składam wam podziękowania za pracę i życzę pomyślności odbierając od starostów dożynkowych chleb, obiecał, że ten chleb pachnący rolą i ludzką pracą dzielił będzie sprawiedliwie”. Następnie gospodarze dożynek podzielili się chlebem z gośćmi i z mieszkańcami gminy. Dożynki to radosne święto, które głównie tradycją stoi. Nie zabrakło więc tego dnia obrzędowych ludowych melodii
i przyśpiewek w wykonaniu zespołu Alebabki i kapeli Jany
Żelaznym punktem każdych dożynek jest prezentacja wieńców dożynkowych. Tak było i tym razem. Członkowie delegacji wieńcowych ubrani w kolorowe stroje, prezentowali własnoręcznie wykonane wieńce, śpiewając okolicznościowe przyśpiewki lub deklamując wiersze. Wieńce (w tym roku było ich 17.) pięknie ozdobione ziołami
i żywymi kwiatami cieszyły oko oglądających, a niektóre symboliką nawiązywały do przypadającej w tym roku setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Komisja w składzie: Monika Bober dyrektor Muzeum Samorządowego Ziemi Strzyżowskiej, Wiesław Plezia, plastyk, dziennikarz, Wiktor Bochenek muzyk, poeta animator kultury wytypowała regulaminowo dwa wieńce na I Powiatowe Dożynki w Wiśniowej. Były to: wieniec Koła Gospodyń Wiejskich z Połomi
i wieniec dzieci z Zespołu Szkół w Lutczy nr 1. Jak również dwa wieńce do reprezentowania gminy na Dożynkach Diecezjalnych: wieniec KGW Konieczkowa i wieniec grupy emerytek z Baryczki.
Atrakcją dożynkowego spotkania był pokaz starych, zabytkowych sprzętów służących do pozyskiwania ziarna ze skoszonego zboża. Pokaz pt. „Omłoty – czyli jak to onegdaj na wsi bywało” przygotowało Muzeum Silników Stacjonarnych i Techniki Rolniczej w Konieczkowej oraz grupa pasjonatów i aktorów.
Pierwszym zaprezentowanym narzędziem do pozyskiwania ziarna był cep. Jego budowę i zastosowanie omówił Wiesław Plezia natomiast praktyczne wykorzystanie zademonstrował Bronisław Lubas, który wraz z Kazimierzem Wielopolskim przy burzy oklasków, młócili snopki na zaimprowizowanym „boisku”. Z wymłóconej słomy na dwa sposoby wykonali powrósła do wiązania słomy. Nieco później trzeci sposób kręcenia powrósła zademonstrowała Zofia Soboń.
Następnie przyszedł czas na prezentacje pracy młocarni marki „Cegielski” zwanej „sztyftówką” napędzaną siłą ludzkich mięśni za pomocą korb na kołach napędowych. Wprawiona w ten sposób maszyna mogła wymłócić rozwiązane wcześniej snopki zboża podane ze specjalnego stołu przez „puszczającego” w bęben młockarni. W efekcie uzyskiwano wymłócone luźno ziarna wraz plewami („plowami”) i słomę. Odebranie („wyczynianie”) ziarna ze słomy należało do dwóch lub więcej kobiet, które czyniły to za pomocą drewnianych grabi. Oddzielona w ten sposób wiązano w wiązki
w ukręcone wcześniej powrósła. Za chwilę ta sama młockarnia została wprowadzona w ruch za pomocą pasa transmisyjnego i zabytkowego silnika spalinowego marki „Lister D”.
Kolejną prezentacją młocki były omłoty przy zastosowaniu młockarni krakowskiej wytwórni „Odlew Kraków” napędzanej stacjonarnym silnikiem spalinowym „S60”. Tutaj praca przy podawaniu i „puszczaniu” w maszynę wyglądała podobnie jak przy „sztyftówce”, z tym, że słomę do wiązania można było odbierać bezpośrednio z kraty przy maszynie
a nie „wyczynionej” na ziemi.
Wymłócone zboże zawierało wiele plew („plów”, „plowów”) i nieczystości – nasion traw i chwastów. By się ich pozbyć zastosowano wialnię (na Podkarpaciu zwany „młynkiem”) i unikatowy tryjer. Na koniec prezentacji wymłócone i odwiane zboże zmielono w przygotowanych na tę okazję żarnach. Na zakończenie widowiska przeprowadzono krótki konkurs na odgadnięcie terminów i nazw sprzętów tj.: żabka, kłopot, kłopotnica, dybka, sfora, gacki, skopiec, klepisko, brug, kopa, w którym nietuzinkowe nagrody ufundował sołtys Niebylca Józef Sołtys
Obok wcześniej prezentowanych osób udział wzięli: Tomasz Musiałek, Hubert Borowiec, Anna Barańska, Natalia Barańska, Dariusz Warchoł, Andrzej Skoczylas, Mieczysław Dziki, Mieczysław Ziobro, Kazimierz Ziobro. Młockarnie, tryjer to eksponaty Muzeum Silników Stacjonarnych i Techniki Rolniczej w Konieczkowej, popularny młynek wypożyczył Adam Błądziński, silnik „S60” Dariusz Warchoł, pracę żarn, które wykonał Kazimierz Ziobro demonstrowali Barbara Antonik i Jacek Walus Pomysłodawcą i scenarzystą tej szczególnej pod względem etnograficznym prezentacji,
i zarazem czuwającym nad całością widowiska „Omłotów” był Grzegorz Smela
Nieodzownym elementem Dożynek od wielu lat jest prezentacja stoisk wystawienniczych poszczególnych kół gospodyń wiejskich, stowarzyszeń i związków emerytów i rencistów. W Niebylcu olbrzymie zainteresowanie wzbudzały stoiska zarówno swoim regionalnym wystrojem jak i zawartością, a przede wszystkim smakowitymi zapachami. Oczywiście, dominowały tradycyjne potrawy i specjały, nie zabrakło także owoców i płodów rolnych. Atrakcyjnie prezentowały się stoiska rękodzieła artystycznego, wyrobów gospodarstwa pasiecznego z Połomi, wikliny, można było nabyć również najnowszą publikację Towarzystwa Miłośników Ziemi Niebyleckiej pt „Tradycja pieszych pielgrzymek” autorstwa Antoniego Chuchli.
Muzyczną atrakcją był występ zespołu pieśni i tańca „Bandoska” z WDK Rzeszów, którego repertuar stanowią polskie tańce narodowe, regionalne, zwłaszcza z okolic Rzeszowa, tańce innych narodów oraz obrazki taneczne. Zespół dał setki koncertów w kraju i za granicą zdobywając wielokrotnie nagrody o randze krajowej i międzynarodowej.
W Niebylcu zaprezentowała się grupa młodzieżowa z tańcami regionalnymi z okolic Żywca i Lublina oraz grupa seniorów z tańcami lasowiackimi i przeworskimi.
Na zakończenie części oficjalnej sołtys wsi Niebylec podziękował wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do organizacji tego święta. Zwieńczeniem imprezy była zabawa pod chmurką z zespołem Magic. Organizatorami niebyleckich dożynek byli: Wójt Gminy Niebylec, Gminny Ośrodek Kultury, Parafia Rzymsko Katolicka w Niebylcu, Sołectwo Niebylca, Sołectwo Małówka i KGW i OSP z Niebylca. Wsparciem finansowym i materialnym pospieszyli: Teresa Sierżęga-Nowosad oraz pani Elżbieta Czarnik z piekarni Podzamcze w Czudcu. Gastronomią zajęła się firma AS Bar Catering.
Agata Sołtyńska
Wiesław PleziaA.