Odwiedza nas 48 gości oraz 0 użytkowników.
Niebylec, dnia 06-08-2019
Dnia dniu 21 lipca 2019 r. w Niebylcu na boisku sportowym, odbyła się piąta już edycja jarmarku niebyleckiego. W roku bieżącym przebieg jarmarku i jego organizacja odbiegały od poprzednich edycji. Do tej pory bowiem jego organizatorami było Towarzystwo Miłośników Ziemi Niebyleckiej i Gminny Ośrodek Kultury, oczywiście pod patronatem wójta gminy Niebylec, w tym roku rolę organizatora pełniła także Lokalna Grupa Działania CK Podkarpacie w Czudcu, której gmina Niebylec jest członkiem. Inny był także termin jarmarku – w poprzednich cztery edycjach jarmark organizowaliśmy w święto 3 maja, w tym roku zrobiliśmy to w lipcu, w przeddzień święta św. Marii Magdaleny, a więc w terminie zgodnym z pierwszymi jarmarkami.
Dzisiejszy jarmark, organizowany jako impreza kulturalna, jest wspomnieniem wydarzeń z 1509 r., związanych z założeniem Niebylca jako miasta. Wraz z przywilejem lokacyjnym, król Zygmunt Stary wydał fundatorom immunitet sądowy oraz nadał prawo targowe i jarmarczne, które uprawniało do odbywania targów tygodniowych (w poniedziałki) oraz dwóch dorocznych jarmarków – 2 lutego na święto MB Gromnicznej oraz 22 lipca na święto św. Marii Magdaleny, notabene patronki miejscowego kościoła parafialnego, ufundowanego w Konieczkowej w 1464 r. To właśnie tutaj, na tych niebyleckich jarmarkach mieszkańcy okolicznych wsi zaopatrywali się we wszystko, co było im potrzebne do prowadzenia gospodarstwa rolnego i domowego. Niebylec bowiem od początku swego istnienia był nie tylko centrum gospodarczym, ale także centrum kulturowym – to tutaj od
1650 r. był kościół, szpital, a od 1906 r. także straż pożarna. Od roku 1933, a więc od czasu likwidacji gmin jednostkowych i utworzenia w ich miejsce gmin zbiorowych, skupiających kilkanaście gmin, Niebylec był także centrum administracyjnym. I właśnie dla uczczenia tych wydarzeń, dla ich upamiętnienia i kultywowania tradycji, organizujemy od pięciu lat jarmark niebylecki, jako wydarzenie kulturalne.
Jarmark jest próbą rekonstrukcji dawnych targów i jarmarków niebyleckich. Skoro król Zygmunt Stary wydał przywilej na założenie miasta Mikołajowi Machowskiemu na terenie Jawornika, dziedzicznej wsi jego brata Jana, to dlaczego nie doszło do założenia miasta Jawornik lecz Niebylec? Dokładnie tego nie wiadomo. Próbę wyjaśnienia podjął prof. Jerzy Wyrozumski, który stwierdził, że albo założenie miasta Jawornik nie powiodło się, albo – co jego zdaniem jest bardziej prawdopodobne – w trakcie wytyczania granic miasta jego centrum przesunięto ku sąsiadującej z Jawornikiem wsi Niebylec, gdzie znajdowało się skrzyżowanie dróg, co nie było obojętne dla miasteczka planowanego jako centrum wymiany towarów.
Jarmark – jak co roku – rozpoczynał korowód, najbardziej barwny jego element. Korowód jest pochodem, w którym odnajdują się wszystkie postaci uczestniczące w jarmarku. Jest rodzajem prezentacji nie tylko siebie, ale także kreowanych postaci, strojów, a przez to lokalnej tradycji i kultury. Korowód otwierał dobosz, który w dawnych wiekach przekazywał do wiadomości mieszkańców ważne informacje. W jarmarcznym korowodzie dobosz szedł na jego czele i ogłaszał wieść o mającym się odbyć jarmarku. Za doboszem, w pierwszym szeregu jechali bryczką zaprzężoną w dwa konie niebyleccy mieszczanie, a za nimi szła młodzież szkolna. Pochód młodzież rozpoczynały przedszkolaki z Przedszkola Samorządowego z Niebylca, prezentując swój baśniowy świat, a za nimi ich starsi koledzy w strojach z różnych epok, ukazując postaci przypominające o ważnych wydarzeniach historycznych. Szli więc uczniowie ze wszystkich szkół z terenu gminy, a więc: ze Szkoły Podstawowej im. ks. Jana Twardowskiego z Niebylca, Szkoły Podstawowej im. bł. ks. Bronisława Markiewicza z Baryczki, Szkoły Podstawowej im. K. K. Baczyńskiego z Blizianki, szkoły Podstawowej z Gwoździanki i Gwoźnicy Dolnej, szkoły Podstawowej im. Juliana Przybosia z Gwoźncy Górnej, Szkoły Podstawowej im. św. Józefa Sebastiana Pelczara z Jawornika, Szkoły Podstawowej nr 2 im. ks. Popiełuszki w Lutczy, Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Konieczkowej oraz Szkoły Podstawowej im. kard. Stefana Wyszyńskiego w Połomi. Wszyscy byli radośni, uśmiechnięci i zadowoleni z siebie.
Za młodzieżą szkolną maszerowały koła gospodyń wiejskich, te bardzo zasłużone, dobrowolne i samorządne zrzeszenia kobiet wiejskich (obecnie nie tylko), będące rodzajem społeczno-zawodowych organizacji rolników, raczej rolniczek. Pierwsze tego typu organizacje powstały w 1866 r. w Piasecznie k. Gniewa na Pomorzu Gdańskim, przyjmując nazwę „Towarzystwo Gospodyń”, w Królestwie Polskim w 1877 roku we wsi Janisławice w powiecie Puławy, a w Galicji w 1899 w Albigowej k. Łańcuta. W korowodzie widzieliśmy więc nie tylko koła gospodyń wiejskich z Baryczki, Blizianki, Gwoźnicy Dolnej i Gwoźnicy Górnej, Jawornika, Konieczkowej, Lutczy, Niebylca i Połomi, ale także z Wyżnego i Nowej Wsi Czudeckiej.
W dalszej części korowodu szły zespoły muzyczne działające przy GOK w Niebylcu, reprezentowane tu przez kapelę ludową „Jany”, założoną w 1977 r. przy ówczesnym SKR Niebylec oraz zespół dziecięcy „Promyczki”. W korowodzie szły także cyganki, przedstawiciele ginących zawodów, szczydlarze, kowale, garncarze i wielu innych. Byli przedstawicieli dawnej społeczności niebyleckiej: mieszczanie oraz przedstawicieli społeczności żydowskiej Niebylca. Region nasz to teren pogranicza, na którym od lat obok Polaków zgodnie mieszkali Żydzi oraz Rusini. A ponieważ dawniej za narodowością szła religia, to mieliśmy tutaj katolików, grekokatolików oraz wyznawców judaizmu.
Jarmark więc to miejsce i czas, w którym zbierali się wszyscy – mieszczanie, kupcy, nabywcy, ale także złodziejaszki, oszuści, wróżbici, wszyscy, którzy chcieli coś albo na kimś zarobić, okraść, pobić drugiego. Na jarmarku był gwar, tumult i hałas. Stąd też byli wśród nas ówcześni policjanci, których decyzji każdy karnie podporządkowywał się bez oporu.
Po prezentacji uczestników korowodu – a czynili to Agnieszka Cynar, dyrektor GOK Niebylec i Antoni Chuchla, prezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Niebyleckiej – głos zabrali wójt gminy Niebylec Zbigniew Korab, który zaprezentował gminę Niebylec, mówił o jej dokonaniach oraz o planach i zamierzeniach oraz wójt gminy Czudec Andrzej Ślipski, który powitał uczestników jarmarku, życząc miłej i radosnej zabawy. Głos zabrała także wiceprezes zarządu LGD w Czudcu, Anna Siewierska, która ogłosiła wśród KGW konkurs kulinarny. Na płycie boiska sportowego w Niebylcu, gdzie zorganizowano imprezę, ustawiono szereg stoisk wystawienniczych, gdzie swoje produkty i wyroby prezentowały koła gospodyń wiejskich, w łącznej liczbie 18, Towarzystwo Miłośników Ziemi Niebyleckiej z lokalnymi wydawnictwami, producent lokalnego wina „DARIUS” z Gwoźnicy Górnej, kowal, garncarz itp.
Korowód się zakończył komisja konkursowa, w celu wyłonienia najlepszych potraw w ogłoszonym konkursie przystąpiła do pracy i w tym momencie zerwała się ogromna burza, która spowodowała zakończenie jarmarku.
Antoni Chuchla
Kliknij w obraz i oglądaj galerię.